Stworzone Dla Republiki Rzymskiej
Nowy użytkownik
bardzo mocno rozgorzała dyskusja o atakacha jedno członka sojuszu -SPA- o nicku QwaQ, tylko niestety nietylko on atakuje nasz sojusz, ponieważ dzisiaj w godzinach popoludniowych na moje misto [70:55] ataku dokonał inny członek sojusz -SPA- o nicku Hutter. całę szczęscie że w mieście miałem tylko połowe armii. koles dysponował dużą ilością katapult które moją obroną bardzo szybko zniweczył. najgorszą rzeczą jest to ze gracz QwaQ bezczelnie okopuje miasto naszego sojusznika na wyspie [70:55] i niestety moje wojska sa zbyt słabe by pomoc i odbic te miasto. dlatego skład postulat o grupowa mobilizację żołnierzy najlepiej hoplitów i wojowników i pomóc naszemu graczowi odzyskac okupowane miasto!! a nastepnie dobrze przygotowywac sie do wojny z całym sojuszem -SPA-. i myślę że lepiej na początek atkowac słabszych z sojuszu -SPA- i w miedzy czasie zbierac wojska na prowadzących ten sojusz czyli QwaQ oraz Hunttera, a także poszukiwac wsparcia w innych sojuszach prowadzac dobra polityke dyplomacyjna. prosze o wypowiedz innych graczy w sojuszu.
Offline
Nowy użytkownik
radą na takie ataki może byc przekazanie 100 hoplitów od każdego a jest nas 26 w sojuszu. wiec na samym starcie bysmy mieli 2600 zolnierzy do dyspozycji jako sojusz...
nie bójmy sie wyzwań!!
Offline
Administrator
rozumiem cię,i to dość dobry pomysł ale uważam że nie wypali, Zastanawiam się czy nie wysłać prośbę o zostanie wasalem sojuszu z TOP 3 odpowiedz i pozdrawiam
Offline
Nowy użytkownik
ja nie chce byc wasalem uwazam ze sami powinnismy to rozwiazac jest nas sporo tylko troche sie trzeba zoorganizowac i pomysl ktory przedstawil kolega o 1oo chopkach jest dobry jeslij bedziemy czyims wasalem ja odchodze pzdr.
Offline
Administrator
człowieku to chwilowe....... a sami nie damy rady........... żeby chociaż nie szpiegował
Offline
Nowy użytkownik
mozesz uwazac ze jestes az tak silny ale jest to nierosadne myslenie;/ poniewaz statystki mowia wszystko za siebie. lepiej byc chwilowo na czyjis sluhach niz dostawac ciagle w tylek lub uciekac armia zeby jej nie zniszczyli...
Offline